Jeśli wierzysz w teorię spiskową, że Apple specjalnie zwalnia starsze urządzenia kolejnymi aktualizacjami, aby “zmusić” właścicieli iPhone’ów możesz poczuć się rozczarowany. Dowodzić mają tego najnowsze badania Futuremark.
Badania wydajności prowadzono przez 18 miesięcy przy użyciu benchmarkowej aplikacji 3DMark na różnych modelach iPhone. Zgodnie z tym, jeden z najpopularniejszych modeli, czyli iPhone 5S nie wykazał zmian (utraty) wydajności procesora, czy też układu graficznego. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku innych modeli.
Jest to odpowiedź na raport z Harvardu twierdząc, że Apple celowo spowolnia starsze modele iPhone’ów przed wydaniem nowych urządzeń. Te same zarzuty kierowano też w stronę Galaxy S7 i S7 edge na okoliczność wydania serii Galaxy S8. Harwardzki raport nie istnieje już w sieci i według portalu Snopes powstał w celu zwiększenia ruchu i wyszukiwań na ten temat.
Oczywiście urządzenia mogą działać wolniej, ale to dotyczy każdego sprzętu. Powodem może być zużycie, intensywna praca przez wiele godzin dziennie, podwyższone wymagania sprzętowe aplikacji i gier oraz wiele innych czynników. Nie wydaje się jednak, że jest to spisek ze strony Apple czy jakiejkolwiek innej firmy.
Źródło: TNW