Za nami konferencja Samsunga na CES 2019. Koreański producent zaprezentował najnowsze flagowe smartfony, czyli S10e, S10, S10+. Wszystkie zaprezentowane modele serii S zostały wyposażone w ekran Amoled Infinity-O, co oznacza “dziurę” w ekranie na aparat.
Galaxy S10e
Jest to najtańszy ze sztandarowych Samsungów. Pierwszą różnicą względem pozostałych jest wielkość wyświetlacza, bowiem posiada “tylko” 5,8″ o proporcjach 19:9 w rozdzielczości FullHD+. Drugą rzeczą, której brak, jest czytnik linii papilarnych w ekranie. Zamiast tego został umieszczony w przycisku zasilania. Poza tym akumulator ma mniejszą pojemność, bo tylko 3100 mAh. Oprócz tego najmniejsza wersja otrzymała nie trzy, a dwa obiektywy aparatu na tylnej obudowie. Na rynku europejskim sercem procesora jest Samsung Exynos 9820 wykonany w litografii 8 nm. Do dyspozycji jest też 6 GB RAM i 128 GB pamięci na dane. Jeśli chodzi o obudowę to do wyboru mamy: biały, zielony, czarny i żółty.
Galaxy S10
W tej wersji mamy do czynienia już wyświetlaczem 6,1″ o rozdzielczości QHD+ zabezpieczonym szkłem Gorilla Glass 6. S10 może pochwalić się znakomitym stosunkiem ekranu do przedniej powierzchni, bo wynosi ona aż 93,1%, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Bateria w danym modelu została zwiększona do 3500 mAh, co powinno wydłużyć czas pracy na jednym ładowaniu. Producent postanowił jako pierwszy wprowadzić ultradźwiękowy skaner linii papilarnych wbudowany w ekranie, który jest nie tylko szybki, ale przede wszystkim bezpieczny i precyzyjny. Procesor jest identyczny jak w mniejszym bracie, natomiast pamięć operacyjna ma już nie 6 a 8 GB. Dodatkowo do wyboru mamy wersje z pamięcią na dane 128 bądź 512 GB.
Galaxy S10+
Największy i najdroższy ze wszystkich braci. Urządzenie posiada bowiem wyświetlacz o przekątnej 6,4″. Dlatego też zastosowano akumulator 4100 mAh, który powinien wytrzymać 7-8 godzin pracy na ekranie. Na froncie znajdziemy nie jeden, a dwa obiektywy do selfie. Klient ma do wyboru trzy wersje pamięci: 8/128, 8/512 oraz 12/1TB. Procesor jest identyczny jak w pozostałych modelach.
Kwestie finansowe
Koreański producent zaskoczył wszystkich, wręcz zszokował. Na zakup S10e należy przeznaczyć 3299 zł. S10 w wersji 8/128 zaczyna się od 3949 zł, droższy model kosztuje już znacznie więcej, bo 4999 zł co dla zwykłego Kowalskiego jest kolosalną różnicą. Ale to nie koniec. Bowiem najdroższa wersja kosztuje… 7 tysięcy złotych. Przeciętny Polak na S10 w podstawowej wersji musi pracować 28 dni, co może być sporym kłopotem finansowym. Dobrym wyjściem z sytuacji w celu nabycia wymarzonego telefonu może okazać się kredyt gotówkowy, który pozwoli na nabycie arcydzieła Samsunga.