Minął ponad miesiąc od kiedy po raz pierwszy na sklepowych półkach pojawił się duet iPhone 7 oraz iPhone 7 Plus. Mimo wcześniejszych przewidywań sprzedają się one zaskakująco dobrze. Nawet mimo tego, że większe modele są trudno dostępne, a najbardziej pożądany kolor, czyli onyks (Jet Black) jest praktycznie nie do dostania. Na sprzedaż nie mają też takie czynniki jak identyczny wygląd jak przy poprzednich generacjach oraz brak gniazda słuchawkowego.
Analitycy rynku z Consumer Intelligence Research Partners (CIRP) opublikowali niedawno analizę sprzedaży Apple w kwartale fiskalnym, który zakończył się 24 września – dwa tygodnie po tym, kiedy rozpoczęła się sprzedaż iPhone’ów. Jasno wynika z tego, że w tym czasie Apple sprzedało 43 % wszystkich iPhone’ów w okresie od lipca do września. Wynik odnosi się jedynie do rynku amerykańskiego. W USA oraz w kilku innych krajach sprzedaż rozpoczęła się najwcześniej.
Według statystyk spora liczba osób kupujących iPhone 7 i 7 Plus, aktualizowała swoje poprzednie iPhone 6 i iPhone 6 Plus. Według tych samych wyliczeń, tylko 9 % z osób kupujących tegoroczne iPhone’y to byli właściciele urządzeń z Androidem.